Przylądek Dobrej Nadziei

Hasło godne tytanów . Wszystko co się dzieje wokół nas w tempie expresowego pociągu traci na ważności i hierarchii w obliczu choroby i nieuniknionego. Wydaje nam się że wszystko jest ważne. Dla jednych mieć, zmieniać, kupować, zdobywać. Dla drugich czytać uczyć się nowego, pogłębiać, szlifować to co już wiedzą. W podsumowaniu okazuje się, że ciepło w domu zapachy w nim, nowe zwierzęta, którymi się zajmujemy daje nam poczucie ostoi i dodaje siły, kiedy nie mamy nadziei, czy to jutro nastąpi. Po latach zmieniłam zdanie co do tytułowego hasła. Owszem podniesiemy się po wielu upadkach, ale nasze życie i my sami nie jesteśmy już tacy sami. Ciosy, które przyjmujemy zostawiają w nas głębokie blizny, które nie wątpliwie się zagoją, ale całość nie jest już taka nieskazitelna, a my patrzymy na wszystko już z dystansem, dozą nieufności, i ogromnym balastem przeżyć. "Bywają klęski , z których wychodzi się silniejszym, jeśli pod ich ciężarem nie spada się w przepaść."/Jan F

TO 9 wspaniałych rozważań Johna C. Maxwella, które interpretują jak PORAŻKĘ przekuwamy w potknięcie, a to pokazuję, że mamy się nie poddawać. Odnosi się to oczywiście do różnych dziedzin naszego życia np. odchudzanie, wychowywanie dzieci,  itd. 1/  Porażka nie oznacza, że przegrałem, tylko że nie osiągnąłem sukcesu. 2/ Porażka nie oznacza, że nic nie zyskałem, tylko że się czegoś nauczyłem. 3/  Porażka nie oznacza, że jestem głupi, tylko że miałem dość wiary, aby zaryzykować. 4/ Porażka nie oznacza, że mam się wstydzić, tylko że odważyłem się spróbować. 5/ Porażka nie oznacza, że mam zrezygnować, tylko że muszę postępować w inny sposób. 6/ Porażka nie oznacza, że jestem gorszy, tylko że nie jestem doskonały. 7/ Porażka nie oznacza, że straciłem czas, tylko że mogę zaczynać od nowa. 8/ Porażka nie oznacza, że powinienem się poddać, tylko że muszę bardziej się starać. 9/ Porażka nie oznacza, że nigdy mi się nie uda, tylko że muszę być bardziej cierpliwy. A z propozyc

"Rzeczy uchodzą za takie, jakie wydają się być, a nie za takie, jakie są. Rzadko ludzie zaglądają w głąb i wielu zadowala się pozorami. Nie wystarcza być dobrym człowiekiem, jeśli na Twojej twarzy jawi się złośliwość i brzydota." /Baltazar Gracjan/ Ach te pozory, pozory...Kiedy to przeczytałam pomyślałam, że to okrutne! Prawdziwość, autentyczność i bezinteresowność wydają się infantylne. Rzeczy z góry przesądzone i ukryte pod płaszczykiem pewnika mogą wywrócić wszystko to co dobre w pył. Większość nawet nie zadaje sobie pytania, czy na pewno to co widzimy i rzucane słowo przeciw słowu wygląda na to na co wygląda, a może ma drugie dno? Przez przypadek i zbieg okoliczności może ujawnić się przyczyna i skutek, który nawet nie był brany pod uwagę, bo innym nie mieści się on w głowie. Czas zawsze uciera nosa tym, którzy najszybciej oceniają i zawsze mają swoja teorię na to co widzą. "Widzę i wiem"... po latach nie ma najmniejszego znaczenia. Trzymam kciuki za